Obserwatorzy

wtorek, 12 marca 2013

Książka na wiosnę :)

Zachęcam tych, którzy jeszcze nie mieli okazji do zagłosowania w plebiscycie na najlepszą książkę na wiosnę :)

Przy okazji-do wygrania nagrody książkowe ;)

niedziela, 10 marca 2013

Klucz Sary


Klucz Sary

Autor: 

wydawnictwo: MUZA
data wydania: 2007
ISBN: 8374952571
liczba stron: 352





Klucz Sary to historia małej żydowskiej dziewczynki. W nocy 1942 roku wyrwana ze snu i zabierana z domu wraz z rodzicami na stadion Vel' d'Hiv', nie rozumie jeszcze powagi sytuacji i wierzy że niedługo wróci. Zamyka więc braciszka w ich 'sekretnej kryjówce" i zabiera ze sobą klucz. Kiedy coraz bardziej oddala się od domu z załamanymi rodzicami, którzy nic nie chcą wyjaśnić i otoczona przerażonymi ludźmi, myśli tylko o tym, że koniecznie musi wrócić po braciszka, który jej zaufał i czeka...
Losy Sary przeplata opowieść o Julii-dziennikarce, która 60 lat po wydarzeniach w Vel' d'Hiv' pisze artykuł na temat francuskich rodzin żydowskich i ich dramatu z 1942 roku. Powoli dociera do prawdy, która odmienia ją i całe jej dotychczasowe życie i relacje z innymi.

 Klucz Sary to przejmująca opowieść, która na pewno zostanie w pamięci na długo. 
Napisana bardzo lekkim językiem, choć opowiada tak naprawdę smutne historie bez happy endu. Julia docierając do prawdy i poznając historię Sary w trakcie pisania artykułu, musi jednocześnie podejmować trudne osobiste decyzje, które zmieniają wszystko. Mam świadomość, że historia Sary nie mogła się zakończyć szczęśliwie  a jednak strasznie szkoda mi dziewczynki... Nie mniej wzruszały mnie też losy Julii.

Mimo wszystkich nieszczęśliwych wątków, książka ta (choć może brzmi to dziwnie) napełniła mnie też swego rodzaju optymizmem. Wiarą w to, że na świecie zawsze wśród zła istnieje też dobro i prawi ludzie, oraz, że warto walczyć o prawdę. O tą która skrywana  ciążyć może na czyimś życiu, a ujawnienie jej jest swoistym oczyszczeniem. Konsekwencją może być oczywiście "zburzenie" czyjegoś dotychczasowego życia, ale czy lepiej żyć w oparciu o przekłamaną przeszłość, czy też zbudować nowe życie na prawdziwej historii?

Polecam tą książkę na chwilę refleksji, a także ku pamięci!



Książka przeczytana w ramach konkursu.
352 str.

sobota, 9 marca 2013

Klątwa mozaiki - Giulio Leoni


Klątwa mozaiki

Autor: 
wydawnictwo: Znak
data wydania: 2006 
ISBN: 8324006737
liczba stron: 340



Książka, która niestety bardzo mnie rozczarowała...



Na początek może jednak kilka słów na temat akcji. 
We florenckim klasztorze znalezione zostają zwłoki wybitnego mozaicysty. Zginął on w trakcie swojej pracy. Jak się okazuje jego projekt wykonywanej przez niego mozaiki odbiega od pierwowzoru, a na ścianie widnieje znak pentagramu. Dante Alighieri w roli detektywa, próbuje odkryć kto i dlaczego zamordował mężczyznę i co chciał w ten sposób ukryć. Wkrótce dochodzi do kolejnego morderstwa-jaki jest wspólny mianownik tych dwóch zbrodni? Tego próbuje dowiedzieć się Dante w trakcie akcji książki, jeśli właściwie o akcji można mówić... Dla mnie książka napisana niestety bez polotu i z przykrością stwierdzam, że się przy niej trochę męczyłam-cały czas liczyłam na "coś więcej" i się przeliczyłam. Myślę, że nie ma tutaj sensu się nad tą pozycją rozwodzić-nie zostanie w mojej pamięci...

Książka przeczytana w ramach konkursu
340 str

;)

Ciągle czasu brak, ale postaram się w ten weekend nadrobić zaległości ;)
Robię sobotnie porządki, także na półce z książkami-kilka przeczytanych czeka na recenzję, więc biorę się do pracy ;)