Zhańbiona
wydawnictwo: Prószyński i S-ka
data wydania: 4 marca 2010
ISBN: 978-83-7648-350-4
liczba stron: 280
Zhańbiona to powieść autobiograficzna Jasvinder Sanghera- aktywnej działaczki i rzeczniczki praw kobiet, współzałożycielki fundacji Karma Nirwana. Jest to historia dziewczyny której w wieku 14 lat pokazano zdjęcie mężczyzny którego ma poślubić z racji ułożonego przez rodziców małżeństwa i w imię honoru rodziny. Jednakże Jasvinder, która na przykładzie starszych sióstr widywała już jak wyglądają takie małżeństwa i jak upokarzane są kobiety w nich buntuje się i odmawia zamążpójścia, a kiedy to nie pomaga, ucieka z domu z zakochanym w niej chłopakiem... Od tej pory traktowana jest przez rodzinę jak osoba umarła...
Jest to poruszająca powieść nie tylko o tym jak bardzo przedmiotowo w niektórych kulturach traktuje się kobietę i że najważniejszy jest kodeks honorowy a nie uczucia, ale także o tym jak ciężko jest zacząć inne życie i odnaleźć w tym wszystkim prawdziwego/prawdziwą siebie. Jasvinder po ucieczce z domu zmaga się z odrzuceniem osób jej najbliższych oraz całej swojej kultury w której przecież wzrastała i której tak naprawdę do końca porzucać nie chciała. Jassey-chłopak, który pomógł jej w ucieczce, a później także mąż-pomaga jej wiernie i wytrwale, ale ona zagubiona sama w sobie nie potrafi być dla niego dobrą żoną. Jak się okazuje żadne jej "związki" się nie udają i chociaż nie pochwalam jej postępowania w tych kwestiach to myślę iż wynika to trochę z tego, że samo buntowanie przeciwko wzorcom przyjętym w jej kulturze to było zbyt mało-tak jak zresztą sama wspomina, nie miała innych wzorów do naśladowania a to sprawiało, że nie zawsze podejmowała dobre decyzje...
Jest to poruszająca powieść nie tylko o tym jak bardzo przedmiotowo w niektórych kulturach traktuje się kobietę i że najważniejszy jest kodeks honorowy a nie uczucia, ale także o tym jak ciężko jest zacząć inne życie i odnaleźć w tym wszystkim prawdziwego/prawdziwą siebie. Jasvinder po ucieczce z domu zmaga się z odrzuceniem osób jej najbliższych oraz całej swojej kultury w której przecież wzrastała i której tak naprawdę do końca porzucać nie chciała. Jassey-chłopak, który pomógł jej w ucieczce, a później także mąż-pomaga jej wiernie i wytrwale, ale ona zagubiona sama w sobie nie potrafi być dla niego dobrą żoną. Jak się okazuje żadne jej "związki" się nie udają i chociaż nie pochwalam jej postępowania w tych kwestiach to myślę iż wynika to trochę z tego, że samo buntowanie przeciwko wzorcom przyjętym w jej kulturze to było zbyt mało-tak jak zresztą sama wspomina, nie miała innych wzorów do naśladowania a to sprawiało, że nie zawsze podejmowała dobre decyzje...
Myślę, że spokojnie mogę polecić tę pozycję wszystkim których interesuje sytuacja kobiet w innych kulturach. Ale choć czyta się lekko, to pojawiają się również sceny drastyczne!
Książka zgłoszona do konkursu
str 280
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz